Okrągły jubileusz Sądeckiego Parku Etnograficznego jak obchodzimy w te dni, wypada jak marzenie. Przepiękna pogoda, zwiedzający, którzy zachwycają się wszystkim, czegóż chcieć więcej?
Od rana chętnych zobaczenia tego co się dzieje w Skansenie nie brakuje. Zaparkowanie samochodu w pobliżu jest trudne, ale ludzie sobie radzą.
A w skansenie dzieje się wiele ciekawego. Już z daleka słychać głos piszczałki. Okazuje się, że to prawdziwy baca prezentuje czas kiedy tak się zwoływano na pastwiskach, kiedy niezbędna była pomoc w poszukiwaniu zaginionych zwierząt. Gdzie indziej pokazywano sztukę plecenia wianków czy koszy. Można było też spróbować regionalnych potraw, a zainteresowanie było duże. Oczywiście nie brakowało koncertów zespołów regionalnych.
Tak, Sądecki Park Etnograficzny to takie miejsce na mapie Nowego Sącza, które winno być obowiązkowym punktem dla turystów czy wycieczek. Miasto winno się tym chwalić, bo ruiny zamku nikogo nie interesują. Ludzie chcą zobaczyć coś ciekawego, intrygującego, a to mogą zawsze znaleźć w Skansenie, nie tylko z okazji jubileuszu. Tu czas się zatrzymał.
