Dzisiaj (sobota 19.06.21) na płycie stadionu MKS Sandecja podisano umowę na budowę nowego obiektu. Umowę zatwierdzili prezydent Nowego Sącza Ludomir Handzel oraz szef konsorcjum Blackbird Nowy Sącz Jan Kos.
Sprawa budowy nowego stadionu ciągnie się już prawie 5 lat. Po ogłoszeniu rozstrzygnięcia ostatniego przetargu nie wpłynęły żadne odwołania i wreszcie można zacząć inwestycję.
– Już w poniedziałek możemy rozpocząć pierwsze prace m.in. rozbiórkowe. – stwierdził Jan Kos. – Na przełomie lipca i sierpnia pokażemy dwie koncepcje tego, które pokażą jak może wyglądać stadion. Mówimy o dwóch trybunach na 4 tysiące 860 miejsc oraz na 8tysięcy 300 miejsc. Do końca września chcemy przygotować murawę, co ma pozwoli zespołowi zagrać pierwszy mecz 28 września. Cały stadion powinien powstać w dwa lata.
Prezydent podrkeślił, że finansowanie inwestycji jest już zagwarantowane, a sama budowa stadionu i opracowanie koncepcji ma kosztować niecałe 50,7 miliona złotych.
– Tym razem kibice nie będą mogli zabrać starych krzesełek na pamiątkę. – stwierdził Ludomir Handzel. – Nie będziemy podejmować takich decyzji, bo to jest majątek warty kilkaset tysięcy złotych. Zostaną zdemontowane, a później trafią na trybuny, być może przy boiskach treningowych, które projektujemy w Zawadzie.
Nowy stadion Sandecji ma mieć 4,5 tysiąca zadaszonych miejsc siedzących, podgrzewaną murawę i spełniać wszelkie warunki konieczne do gry nie tylko na poziomie I ligi, ale też Ekstraklasy
Źródlo: MKS Sandecja
I po cyrku teraz zobaczymy efekty.. Kibice chcieli stadion na 8 tyś. A tu dalej wielka niewiadomo ile będzie.