Mimo wielu sprzeczności losu i zawirowań spowodowanych epidemią covid-19 rok 2020 będę wspominać przyjemnie pod względem czytelniczym.
Gdy czas dla wielu z nas się zatrzymał i siedzieliśmy zamknięci w domach doskonałą odskocznią była własnie literatura. Nie wiem jak Wy, ale ja uciekłam w tajemniczy i mroczny świat. Zaczęłam sięgać po tytuły dawno zalegające na moim regale, a także po te, które chciałam sięgnąć od zawsze. Prywatna biblioteka zaczęła się rozrastać, a mi udało się przez ten dziwny rok przeczytać pond 50 fantastycznych tytułów, na co wcześniej brakowało doby. Z chęcią sięgałam po moją ukochaną autorkę Agatę Christie, ale i po powieści z gatunku grozy. Za co lubię książki? Za to, że każdy znajdzie gatunek idealny dla siebie, a czytanie nie jest tylko i wyłącznie nauką, ale i podróżą w nieznane zakamarki naszej fantazji.