Wczoraj, wtorek 9.07, odbył się trening piłkarzy Sandecji pod kierunkiem nowego trenera Łukasza Mierzejewskiego. Ktoś powie, nareszcie. Ale czy na pewno? Przecież ma się odbyć konkurs, który ma wyłonić „właściciela” klubu.
Powołując teraz szkoleniowca stawia się kogoś, kto weźmie na swoje braki Sandecję, w trudnej sytuacji. Może ten ktoś będzie miał inną wizję i innego trenera. Co wtedy? W poniedziałek w sądeckim Ratuszu odbyły się rozmowy z potencjalnymi trenerami. Jak wieść gminna niesie był to m. in. znany człowiek z zawodowymi sukcesami Dariusz Marzec, ale się nie spodobał. W poniedziałek miała być podjęta decyzja właścicielska, podobno kandydatem nr 1 był Zbigniew Szubryt, przedsiębiorca, wielki fan piłki, sponsor znanych klubów. Jednak i on nie znalazł uznania. Co oznacza wybór trenera Mierzejewskiego? Wydaje się, że jedno – Sandecję jako „właściciele” będzie prowadzić duet Aleksander – Stawiarski – tak ćwierkają wróbelki na mieście. A Zbigniew Szubryt? Musi poczekać na lepsze czasy, tylko czy będzie chciał!
A trening? Zajęcia jak zajęcia, Rozgrzewka, małe gierki, itd…Tylko piłkarze wciąż nie wiedzą kto zostanie, kto się spodoba nowemu trenerowi. Do pierwszego meczu zostało już tylko 24 dni!!!!
Aha, poza klubem znalazł się Dawid „Ciufa” Szufryn, ponoć za stary na III ligę!