To nie dowcip, tak sobie żartują niektórzy z piłkarzy. A sprawa bierze się stąd, że pierwszoligowy zespół MKS Sandecja Nowy Sącz nie ma gdzie trenować i z przymusu oraz dzięki uprzejmości władz klubu Amator Paszyn przygotowuje się do nowego sezonu właśnie w Paszynie.
A dlaczego tak się dzieje? Sprawa jest dość prosta. W Nowym Sączu nie ma boiska, na którym można bezpiecznie trenować. Owszem są obiekty w Piątkowej czy w Zawadzie, ale ich stan techniczny jest po prostu zły.
Z pewnością dziwna to sprawa. O tym, że przy Kilińskiego 47 stadion będzie w budowie wiadomo było od dawna. Dlaczego nie przygotowano choć jednego boiska, które odpowiadałoby określonym wymogom. Dlaczego MOSiR, który zarządza wspomnianymi boiskami, wiedząc co się stanie, nie zrobił nic? Dlaczego boisko ze sztuczną nawierzchnią w PWSZ jest niedostępne? Takich pytań jest więcej.
Od wtorku zespół MKS Sandecja przez 4 dni będzie przebywał na obozie sportowym w Rybniku. Wprawdzie to bardzo krótko, ale zawsze coś. Cóż trzeba się cieszyć z tego co się ma.
Warto pochwalić działaczy z Paszyna, którzy po 20 latach starań doprowadzili do przebudowy swojego stadionu. Obiekt jest bardzo piękny, ze znakomitą nawierzchnią i funkcjonalnym budynkiem klubowym. Piłkarze Sandecji chwalą sobie treningi w Paszynie, choć ze smutkiem dodają, że Nowy Sącz jest gdzie indziej.
Znaleźli “Jeleni ” w Paszynie.. 😏
Witam! Od lat rozmawiam i powtarzam żeby nie tylko wybudować stadion w Saczu,ale ośrodek treningowy dla młodych piłkarzy z całego Miasta. Nie najważniejszy w tym temacie jest pierwszy Zespół Sandecji który jak zawsze nie ma gdzie trenowac. Klub taki jak Sandecja powinien opierać swoją działalność na szkoleniu i promowaniu młodych Piłkarzy. Podstawa do tego to boiska i baza sportowa. Miasto i Władze Sączą nigdy tego zrobią. Tu jest problem!!! Pozdrawiam