To smutna wiadomość. Dzisiaj rano, po długiej i ciężkiej chorobie zmarł ks. Jan Siedlarz – proboszcz parafii św. Kazimierza w Nowym Sączu od 1.08.2002. Święcenia kapłańskie przyjął 23 maja 1982 roku.
Ks. Jan Siedlarz ur. 2 lutego 1957 r. w Ptaszkowej. Ukończył I LO w Nowym Sączu oraz Wyższe Seminarium Duchowne w Tarnowie oraz studia doktoranckie w Niemczach. Pełnił wiele funkcji kościelnych, a ostatnie lata to probostwo w Nowym Sączu. Był lubiany jako kapłan ale również kolega szkolny. Spotykaliśmy się często, kiedy jeszcze istniał Dziennika Polski przy ul. Narutowicza, a pracowali w nim jego koledzy z I LO, Danek Weimer, Piotrek Gryźlak czy Jurek Leśniak. Zawsze uśmiechnięty i chętny do rozmowy.
Był bardzo dobrym gospodarzem. To dzięki jego zapobiegliwości kościół został odnowiony. Jego wielkim oczkiem w głowie były organy, ich modernizacja, a właściwie budowa nowych. Dzisiaj to wspaniały instrument, dzięki którym odbywają się tutaj koncerty. W roku 2015 niemiecka firma Mühleisen z Leonbergu wykonała nowe 30. głosowe organy o trakturze mechanicznej, wspomaganej elektronicznie, nawiązujące swą stylistyką do wczesnoromantycznych instrumentów Eberharda Friedricha Walckera. Poświęcenia instrumentu dokonał Bp Stanisław Salaterski, 30 stycznia 2016 r.
Ks. Jan Siedlarz bardzo dbał o parafię oraz rozwój młodego pokolenia. Dbał by różne grupy, w tym muzyczne maiły tu swoje miejsce.
Podczas przeglądu kolęd słuchał, klaskał, Śpiewał, uśmiechał się, później mówił: – Wiesz, to był wspaniały koncert, ci ludzie, dzieci, młodzież… Cieszę się. Czuję się dobrze, ale raduję się też tym, że moje leczenie przebiega dobrze. Za mną jest już 11 akcji (chemioterapia), wszystkie się przyjęły. Oby tak dalej!
Kilka dni temu celebrował mszę św. Nic nie wskazywało, że przyjedzie Go żegnać.
Data uroczystości pogrzebowych śp. ks. Jana Siedlarza jest ustalana.
