Sandecja wygrywa w Pucharze Polski – światełko w tunelu

Bez przesady można powiedzieć – nareszcie. Sandecja po raz pierwszy w tym sezonie wygrała. Wprawdzie w Pucharze Polski, ale każde zwycięstwo się liczy. Był to 9 mecz Sandecji w sezonie 2022/2023. Po 6 remisach i dwóch porażkach wreszcie przyszła radość po wygranej, choć dopiero po dogrywce.

Puchar Polski

Górnik Polkowice – Sandecja Nowy Sącz 1:3 (0:1), po dogrywce 0:2, 1:3

0:1 Wróbel 30, 1:1 Hafez 84, 1:2 Merebaszwili 104, 1:3 Merebaszwili 124.

Sędziował: Szymon Łężny (Kluczbork).

Żółte kartki: Karmelita, Bojdys, Hafez, Gajda, Kiebzak (PLK) – Nekić, Słaby, Kasprzak.

Górnik: Wojtas: Burka, Bojdys, Ratajczak – Karmelita (69 Sławek), Kołbon (69 Wacławczyk), Makuch (79 Gajda), Baranowski (55 Kiebzak), Pisarek, Fryzowicz – Idzik (55 Hafez).

Sandecja: Tokarz: Iskra, Nekić (62 Piter-Bućko), Boczek, Słaby, Gach (62 Nawotka) – Merebaszwili, Lusiusz (61 Fall), Kasprzak, Chmiel (76 Surzyn) – Wróbel (61 Gabrych).

Sandecja rozpoczęła mecz w nieco zmienionym składzie w porównaniu do spotkań ligowych. W bramce stanął Szymon Tokarz wystąpili również Lusiusz, Iskra, Gach, a na zmiany weszli m. in. Surzyn i Gabrych. Piłkarze z Nowego Sącz od pierwszych minut zaatakowali, ale dopiero w 30 minucie Wróbel dał prowadzenie biało czarnym. Po zmianie Sandecja nadal przeważała, ale znów nie było komu strzelić decydującego gola. To co nie udało się gościom zrobili gospodarze. Wprowadzony na boisko Hafez mocnym strzałem zza pola karnego doprowadził do remisu. O końcowym wyniku zadecydowała dogrywka, w której lepsi okazali się sądeczanie. Pierwszą okazję wykorzystał Merebaszwili dając prowadzenie Sandecji. Wynik meczu ustalił ten sam piłkarze, który widząc daleko wysuniętego przed swoją bramkę bramkarza Górnika posłał piłkę do siatki.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Facebook
Instagram

Poprawa dostępności strony