Kolejny dzień 29 Jesiennego Festiwalu Teatralnego w Starym Sączu przyniósł znakomitą, wspaniale zagraną komedię “Widelec w głowie”. Był śmiech, ale również momenty, które uważnego widza zmuszają do refleksji. Aktorzy otrzymali burzę zasłużonych braw.
„WIDELEC W GŁOWIE” Izabeli Łaszczuk – Agencja Produkcyjna PALMA w Warszawie.
Reżyseria: Tomasz Sapryk.
Występują: Elżbieta JAROSIK, Milena SUSZYŃSKA, Katarzyna MACIĄG i Mikołaj ROZNERSKI.
O sztuce możemy przeczytać m.in: “Co może się wydarzyć, kiedy w niewielkim domu na prowincji trzy kobiety postanowią uknuć plan idealny, by odzyskać majątek przegrany w karty przez męża – nieboszczyka? Tak zaczyna się sztuka „Widelec w głowie” będąca ukoronowaniem 50-lecia pracy artystycznej Elżbiety Jarosik. Jej mistrzowsko odegrana Teresa – gospodyni domowa, która nie cofnie się przed niczym, by osiągnąć swój cel, baw do łez, chwilami przeraża, zaskakuje i porusza. Wraz z dwiema córkami: Pauliną (Katarzyna Maciąg) – miejscową bibliotekarką, idealistką z kompleksami i sfrustrowaną starą panną w jednym oraz Ewą (Milena Suszyńska) – wielkomiejską femme fatale, zarozumiałą i arogancką, będącą niemalże lustrzanym odbiciem mamusi tworząc zaskakujące trio.
Wśród pełnych temperamentu pań próbuje jakoś przetrwać sąsiad Witek (Mikołaj Roznerski) – nieśmiały mechanik, zagubiony w gąszczu intryg i kłamstw skłóconych kobiet. A w tle pogrzeb tatusia, hazardowe długi, wieloletni konflikt między siostrami, kradzież męża sprzed ołtarza i… widelec, który bynajmniej nie pełni roli typowej dla swojego kulinarnego przeznaczenia.
Spektakl, pełen ciętych dialogów, zaskakujących sytuacji i dobrze nam znanego rodzimego poczucia humoru obnaża absurd codziennych konfliktów, pokazując skomplikowaną naturę kobiecych relacji, tęsknot i codziennej walki z rzeczywistością. Pozwala spojrzeć na nie z zupełnie innej, czasem szalonej perspektywy.”.