To była wyjątkowa niedziela. Do puszek zbierało 126 wolontariuszy, oraz w różnych innych formach, zebrano prawie 224 tys. zł, a wciąż jeszcze trwają aukcje na Allegro. Jest duża szansa na spore powiększenie zebranej sumy. W ubiegłym roku na WOŚP zebrano nieco ponad 150 tys. zł.
Sądeczanie kolejny raz pokazali wielkie serce otwierając swoje portfele. Wśród nich byli najmłodsi mieszkańcy miasta, którzy wrzucali do puszek uciułane przez siebie kwoty. Oczywiście były to monety, ale zawsze dużo.
Przez całą niedzielę przed nowosądeckim ratuszem wrzało. Organizatorzy, pod kierunkiem Jakuba Belskiego, przygotowali wiele atrakcji. Były liczne licytacje, w tym złotego serduszka, które poszło za 15,5 tys. zł. Można było podziwiać akrobatów, samochody terenowe, różnej rasy psy, zagrać w szachy, nauczyć się pierwszej pomocy przedmedycznej, zobaczyć strażaków w akcji, a nawet skosztować smakowitych pyszności. Oczywiście jak zawsze cały dzień grała muzyka.
– Wszyscy jesteśmy oszołomieni tym co się stało – mówił Jakub Belski. – Mamy już prawie 224 tys. zł, a będzie z pewnością więcej, bo trwają licytacje. Mam nadzieję, że uda się zebrać 260 tysięcy, a może to będzie 300 tysięcy, to się nam marzy.