W sobotnim pierwszoligowym meczu pomiędzy ŁKS-em Łódź a Koroną Kielce (0-0) wystąpiło na boisku aż trzech piłkarzy z Nowego Sącza.
W Koronie bronił Marek Kozioł, a w pomocy grał Adrian Danek. Natomiast w łódzkim klubie, także jako pomocnik wystąpił Jan Kuźma. Przypomnijmy, że pierwszy z wymienionych jest wychowankiem Sandecji, a dwaj pozostali pierwsze swoje piłkarskie kroki stawiali w Dunajcu Nowy Sącz. Warto oddać, że w rezerwie był jeszcze Bartosz Szeliga oraz grający niedawno w Sandecji Dawid Błanik. Gdyby tak policzyć, to w I lidze, nie mówiąc o ekstraklasie znalazło by się jeszcze kilku sądeckich piłkarzy. Powstałaby z tego całkiem niezła drużyna i to złożona przede wszystkim z wychowanków.
Warto zwrócić uwagę, iż gospodarze w tym pojedynku nie oddali celnego strzału na bramkę rywali, dodajmy, że w końcówce grali z przewagą jednego zawodnika po czerwonej kartce dla zawodnika gości.
(emka)
Na zdjęciu: Adrian Danek jeszcze w barwach Sandecji, w meczu przeciwko Koronie Kielce
Witam! Klub Sandecja i jego budowa powinna opierać się na pracy z młodzieżą i promowaniu swoich wychowanków. Nie ma w Klubie sponsora który mógłby zabezpieczyć transfery na miarę awansu do Ekstraklasy. Trzeba się przestawić na inny tor myślenia i przestać wierzyć menadżerom którzy podsyłają zawodników o wątpliwych umiejętnościach i pdpisywac nikomu niepotrzebne wysokie kontrakty! Dawanie szansy i promocja swoich wychowanków plus obserwacja i skauting regionu. Przykład Dunajec Nowy Sącz. Plus Łukasz Piszczek aktualnie Jagiellonia Białystok.Z piłkarskim pozdrowieniem .
Sącz rozdaje karty tylko szkoda, że w Sandecji nie ma kto grać z Sącza..