Na sądeckim zamku od wielu tygodni grupa archeologów pod kierunkiem Bartłomieja Ubrańskiego przekopuje wyznaczony teren w poszukiwaniu m. in. artefaktów. Praca przynosi efekty i to sensacyjne . Tydzień temu znaleziono monetę, srebrny denar, którą datuje się na przełom XIV i XV wieku. Ale to nie wszystko. Spośród ton ziemi i gruzu wykopano również fragment zamkowego portalu.
To wszystko co już znaleziono wcześnie i obecnie jest wspaniałe. Mam nadzieję, że to początek bardzo obiecującego sezonu archeologicznego, który potrwa do jesieni. mówił na wzgórzu zamkowym prezydent Ludomir Handzel. – Dzięki tym badaniom sądeczanie znacznie poszerzą wiedzę na temat sądeckiego zamku, jak się zmieniał przez wieki, a dzięki tym wykopaliskom robi się coraz ciekawiej jestem przekonany, że czeka nas jeszcze nie jedna niespodzianka. Dziękuję Jarosławowi Suwale, prezesowi Sądeckiej Agencji Rozwoju Regionalnego w Nowym Sączu, która nadzoruje prace archeologiczne, prowadzone na terenie miasta. Są to działania bezcenne dla miasta i jego mieszkańców. Chcemy dalej prowadzić prace archeologiczne, ale są to działania kosztowne. Występowaliśmy już wiele razy do Premiera Glińskiego o wsparcie finansowe, ale wciąż otrzymujemy odmowne odpowiedzi.
– Praca tutaj jest fascynująca i przynosi zaskakujące odkrycia – dodaje Bartłomiej Urbański kierownik prac na wzgórzu zamkowym. – Niedawno udało się natrafić na warstwy archeologiczne z czasów średniowiecza. Natrafiliśmy też na fragment portalu – zwornik gotycki, prawdopodobnie z XIV wieku, być może z jego początku, ale to wymaga jeszcze badań i weryfikacji. Jednak naszym wielkim szczęściem jest odnaleziona unikatowa moneta, która to będzie poddana analizie. Po oczyszczeniu i dokładanemu przyjrzeniu się czcionkom można stwierdzić, że są typowo gotyckie. Specjaliści numizmatycy będą mieli spory problem z jej oceną bowiem do tej pory nie spotkali się z takim egzemplarzem. Warto przypomnieć, że przed wiekami Nowy Sącz miał prawo bić monety, może ten egzemplarz ma takie pochodzenie? Mamy też zupełnie inne zaskakujące odkrycie. Dzięki zastosowaniu badań metodą radiowęglową najstarsze fazy archeologiczne, odkryte na wzgórzu zamkowym datuje się na o 2800 lat pne.
Na wzgórzu zamkowym trwają prace archeologiczne, ale co z samym Zamkiem, czy jest szansa na odbudowę?
– Gotowa jest koncepcja odbudowy zamku, a przygotowane mamy dwa warianty. – mówił prezes SARR, która nadzoruje prace archeologiczne Jarosław Suwała. – Stosowne opracowania, nad którymi pracowali archeolodzy, jak i architekci SARR zostaną przedstawione w czerwcu. W tym roku chcemy bardzo dokładnie zbadać ten fragment ruin, który nie był jeszcze przebadany. Jak widać już robi się ciekawie. Może się okazać, że znaleziona srebrna moneta jest fizycznym potwierdzeniem faktu, iż kiedyś miasto biło takie, czyli korzystało z przyznanego mu prawa.
