Trudno przyjąć to przyjąć do wiadomości, że nie ma już z nami Zdzisława Jabłońskiego. Lekarz, neurolog, odszedł bo przegrał walkę z nowotworem, a miał dopiero 68 lat. Uroczystości pogrzebowe odbędą się w czwartek, 23 czerwca, w Ptaszkowej, o godz. 11 msza, a urna z prochami śp. Zdzisława Jabłońskiego zostanie o godz. 13 złożona na Cmentarzu Komunalnym w Nowym Sączu.
Śp. Zdzisław Jabłoński urodził się 6 lutego 1954 roku w Nowym Sączu. Ukończył studia na Akademii Medycznej w Krakowie. Jego specjalizacją była neurologia i rehabilitacja.
Znaliśmy niemal od zawsze. Od kiedy Go pamiętam, to uśmiech nigdy nie znikał z jego twarzy, a bywanie z nim to była radość. Potrafił się cieszyć z drobnych rzeczy, ale nade wszystko lubił ludzi. Był przy tym bardzo dobrym lekarzem, stąd kolejki do jego gabinetu ustawiły się długie. Był życzliwym człowiekiem, nikomu nie odmawiał pomocy. Kiedy dzwonił telefon odbierał, a kiedy nie mógł, oddzwaniał. Przez wiele lat pracował i prowadził Przychodnię Kolejową, ordynował w Stróżach, później postawił na prywatną placówkę w Ptaszkowej. Bardzo się z tego cieszył. Jeszcze przed jej wybudowaniem opowiadał jak to będzie w Jego przychodni, jak będzie wyglądała, to było jego wymarzone przedsięwzięcie.
Niestety w ubiegłym roku wykryto u niego nowotwór. Podjął walkę, a mimo to wciąż przyjmował pacjentów. Leczył innych, siebie nie zdołał. Żegnaj!
Śp. Zdzisław Jabłoński pozostawił żonę Lucynę, syna, synową i wnuka.