Kiedy na początku 2020 roku zaczęła się tzw. pandemia mówiono nam wszystkim, że nawet chirurgiczne maseczki nie są żadnym zabezpieczeniem przed wirusem Covid-19 – a jeżeli już, to ewentualnie mogliby je nosić nosiciele lewego wirusa. Oznajmiano w oparciu o badania naukowe, że noszenie ich może być bardziej groźne dla człowieka niż jakby jej nie nosił, bo na nich zbierają się wirusy.. Bo dotykając je dłońmi, tymi samymi co przecież wysoce prawdopodobnie sekundę wcześniej dotykały przez choćby mikrosekundę czegokolwiek na czym są zarodniki wirusa, zwiększylibyśmy ryzyko zarażenia. To brzmi logicznie, przynajmniej brzmiało wtedy albo może po prostu miało brzmieć ? Po paru tygodniach jednak nauka jakby przestała się liczyć i stopniowo owe maseczki zaczęły od obywateli być wręcz wymagane a każdy obywatelski bunt wobec nowej “teorii maseczkowej” miał być surowo karany mandatami i co najbardziej przerażajace – zakazami wstępu do sklepów dostarczających podstawowe do przeżycia artykuły. Czy to nie szantaż?
“szantaż [fr.], przestępstwo polegające na bezprawnym zmuszaniu innej osoby do sprzecznego z jej wolą działania lub zaniechania..(…)”
(źródło: encyklopedia PWN)
Według tego co znajdziemy w encyklopedii pod hasłem ‚szantaż’ dowiadujemy się jakie straszliwe jest jego znaczenie. Szantażują przestępcy, gangsterzy, manipulatorzy albo psychopaci. Skoro nie istnieje żaden naukowy dowód na absolutną skuteczność noszenia maseczek, kominów, szalików owiniętych wokół twarzy to wymuszanie przez ( nie wiedzieć czemu przez nich ) polityków lub szefów gigantycznych korporacji na obywatelach wszyskich narodów jest dosłownie przestępstwem. Tym tropem idąc i kierując się badaniami naukowymi popartymi statystykami – według zdrowego rozsądku dochodzi tutaj do przestępstwa na światowa skalę i na życzenie obywateli właśnie. Przecież konstytucje, prawo, chemia biologia, fizyka i matematyka przeczą wszystkiemu czego zbiorowo i świadomie doświadczamy.
“oszustwo, przestępstwo polegające na doprowadzeniu innej osoby do niekorzystnego rozporządzenia mieniem własnym przez wprowadzenie jej w błąd albo wykorzystanie błędu lub niezdolności do należytego pojmowania działania.”
(źródło: encyklopedia PWN)
Dokładnie wtedy też masowe na światową skalę wprowadzono zestawy ciągle zmieniających się tzw. ‘obostrzeń’ – czyli zestawy kar według tego co znajdujemy w encyklopedii PWN, bo wpisując frazę ‘obostrzenie’ nie znajdujemy tegoż to terminu tylko znaczenie słowa ‘kara’ właśnie. Wówczas też powiedziano nam, że tak się dzieje bo nie ma na to szczepionki i że jak si znajdzie to wszystko wróci do normy. Szczepionka już jest i wszystko wróciło do normy – nowej normy.
“obostrzenie … kara, prawo publiczny środek przymusu stosowany w imieniu państwa przez sąd wobec sprawcy przestępstwa lub wykroczenia, wyrażający społ. potępienie czynu zabronionego i polegający na wyrządzeniu określonej dolegliwości osobistej w takich dobrach, jak: wolność, mienie, cześć, życie.“
(źródło: encyklopedia PWN)
Tzw. szczepionka istnieje już od początku tego roku, a końca tzw. pandemii jak nie było widać tak nie widać dalej. Już teraz wiemy, że nadchodzi trzecia fala zachorowań i musimy wprowadzić nawet więcej niezbędnych zakazów. Liczby wskazują wzrost ale nie podaje się tego, że o wiele więcej przeprowadza się testów wśród osób starszych co w pierwszej kolejności mają dostać. Nie podają też o tym, że przed tzw. szczepionką więcej też ludzi się bada w związku z planowanymi tzw. szczepieniami żeby sprawdzić czy ludzie ci nie maja przypadkiem jakiegoś wirusa. Zrozumiałe jest, że wynik statystyk zachorowań ma wiele bardzo istotnych zmiennych. Czyż nie informowanie o nich nie jest celowe i jeśli tak to czy nie jest to manipulowanie wynikami w celu odniesienia konkretnego efektu?
“COVID-19, ang. Coronavirus Disease 2019, atypowe zapalenie płuc wywoływane przez koronavirus SARS-CoV-2 pochodzenia odzwierzęcego;“
(źródło: encyklopedia PWN)
Skoro Coronavirus to zapalenie płuc, to czy nie powinniśmy go choćby objawowo przechodzić by móc definitywnie stwierdzić, że go mamy? Czymże jest bezobjawowe przechodzenie zapalenia płuc jak nie jego właśnie brakiem? Pytań więcej z każdym nowym dniem, niestety nie wypada już logicznie na żadne z nich odpowiadać. Obecnie najważniejszym pytaniem być powinno to, “czy musimy się (tzw.) zaszczepić?”. Odpowiedź powinna być prosta – tak lub nie – ale w tej postaci nie występuje. Jak do tej pory tzw. premier lawiruje i tłumaczy mniej więcej tak, że zależy co zrobią inne kraje (!?) i dodaje, że musu nie ma (bo nie wolno zmuszać ludu) ale chyba, że być może to pomoże jak wszyscy dostaną tzw. “paszporty szczepionkowca” – to tylko dokument, zatem już musowo!
A ja dodam, że wszystko co napisałem być może jest tylko efektem ubocznym przebytej choroby Covid-29 i wszystko co tu przeczytaliście drodzy obywatele, jest tylko krótkim kryminałem, po prostu fikcją.
Jak chcesz, zaszczep się też.
Super tekst. Zgadzam się w 100 %