Sądeccy policjanci rozliczyli z przestępczej działalności dwie złodziejki, które okradały sklepy w galeriach handlowych w Nowym Sączu. Kobiety odwracając uwagę ekspedientów, kradły kosmetyki i odzież. Za popełnione przestępstwa grozi im teraz surowa kara.
Kilka dni temu sądeccy policjanci zostali powiadomieni, że w drogerii na terenie jednej z sądeckich galerii handlowych doszło do kradzieży. Policyjni wywiadowcy, którzy wówczas patrolowali miasto, w rejonie centrum zauważyli dwie kobiety, znane im z wcześniejszej interwencji. Kiedy rozpoznały funkcjonariuszy, zaczęły zachowywać się nerwowo, chcąc jak najszybciej się oddalić. Policjanci, podejrzewając, że kobiety mają coś do ukrycia, postanowili natychmiast podjąć interwencję. Podczas legitymowania mieszkanki Nowego Sącza były agresywne i aroganckie. Przyznały, że w godzinach popołudniowych we dwie okradły drogerię – jedna z nich schowała do torby kosmetyki, a druga w tym czasie obserwowała, co robią pracownicy, w razie potrzeby odwracając ich uwagę. Kobiety zostały zatrzymane i przewiezione do sądeckiej komendy.
Kiedy policjanci pracowali nad tą sprawą, na jaw wyszło, że nie była to jedyna kradzież, której dopuściły się sądeczanki. Okazało się, że 3 i 19 września br. kradły łącznie aż cztery razy, a ich łupem padały najczęściej tusze, bazy do makijażu, podkłady, pudry, konturówki, cienie do powiek i lakiery do paznokci. Kobiety wyniosły również ze sklepu odzieżowego kilka ubrań. Swoją przestępczą działalnością spowodowały straty w wysokości ponad 6 tysięcy złotych. W toku prowadzonych czynności policjanci odzyskali część skradzionego towaru.
W oparciu o zgromadzony materiał dowodowy obie mieszkanki Nowego Sącza usłyszały zarzuty kradzieży. Za to przestępstwo grozi od 3 miesięcy do 5 lat więzienia, jednak w tym przypadku sąd może orzec wyższy wymiar kary, ponieważ kobiety dopuściły się kilku kradzieży w krótkich odstępach czasu.
