Mieszkańcy Szzczawnika, Złockiego i Muszyny mówią – dość tego, chcemy mieć stacje narciarską. Ponad 70 osób wzięło udział w proteście przeciwko działaniom RDOŚ, które wciąż blokuje odtworzenie w Szczawniku stacji narciarskiej.
– Wciąż toczymy dyskusje, tworzymy dokumenty jakich wymaga od nas RDOŚ, a jest to już bardzo uciążliwe – mówi burmistrz Gminy Muszyna dr Jan Golba – Mamy np wskazać miejsca rozrodu rysia, lub rewiry przebywania samicy rysia z młodymi, albo, gdzie mają się chować zwierzęta w czasie polowań. Ostatnio dowiedzieliśmy się, że mamy siedlisko w miejscu gdzie jest parking, itd, itd… Protestują nie tylko nasi mieszkańcy, ale również w Krynicy czy Tyliczu. Jak się chce coś nowoczesnego zrobić to nie, a stare może być. Przesunięcie o rok inwestycji to wzrost kosztów o 15 proc. Jak tak dalej pójdzie to zrobią z nas skansen. Warto podkreślić fakt, że w naszej gminie dba się o przyrodę, nikt nie chce jej zaszkodzić!
Aby wyrazić i nagłośnić swój sprzeciw mieszkańcy zaprosili na spotkanie TV Kraków. Przybyli mieszkańcy Szczawnika, a także sołtys i radni wyrażając oburzenie wobec postępowania RDOŚ w sprawie reaktywacji Ośrodka Narciarskiego w Szczawniku.
Na FB możemy przeczytać m.in.: Mieszkańcy zwracali uwagę, że inwestycja powstaje w miejscu starego kompleksu narciarskiego i jest zgodna z miejscowym planem zagospodarowania przestrzennego, a pomimo tego RDOŚ żąda jakichś wydumanych analiz i opracowań oraz przeciąga wydawanie uzgodnień. Mieszkańcy stwierdzili, że są gotowi w liczbie kilkuset osób jechać do siedziby RDOŚ aby zaprotestować przeciwko przeciągającym się uzgodnieniom budowy Kompleksu narciarskiego, a jeżeli to nie pomoże to chcą jechać protestować w siedzibie Ministerstwa Klimatu i Środowiska w Warszawie. Mieszkańcy mają pretensje do RDOŚ, że ten wciąż wymyśla nowe wymogi i nie przestrzega żadnych terminów. Ewidentnie widać, że chce aby ta inwestycja nie powstała. Z terenu Szczawnika czy Złockiego wiele osób wyjechało do pracy za granicę i do innych regionów w Polsce, bo tu nie ma pracy. Tymczasem kiedy rodzi się szansa na nowe miejsca pracy to RDOŚ próbuje zablokować tak potrzebną inwestycję.