Dzisiaj, piątek 27 czerwca 2025 roku, Arkadiusz Aleksander i Grzegorz Stawiarski przejęli 100 procent akcji spółki MKS Sandecja. Pierwszą decyzją właścicieli było odwołanie dotychczasowego Zarządu klubu.
Po złożeniu podpisów u notariusza na prośbę właścicieli Rada Nadzorcza odwołała dotychczasowy zarząd. Później odbyła się konferencja prasowa w siedzibie „Kibice Razem ul. Piotra Skargi 6.
– Dziękujemy Stowarzyszeniu Kibice Razem, w nowej siedzibie Piotra Skargi 6, gdzie mogliśmy zorganizować konferencję prasową, to pokazuje nasze intencje, chcemy ten klub odbudować razem – mówił Arkadiusz Aleksander. – Dziękujemy prezydentowi miasta i jego zastępcy, że udało się tę transakcję dopiąć i ostatecznie podpisać, a nie ukrywam, iż łatwo nie było. Negocjacje były długie, twarde i nie ukrywam, że były momenty zwątpienia. Liczymy na dobrą współpracę z „Kibice Razem”, ale również wszystkich sympatyków klubu i tych, którzy chcą jego dobra. Jesteśmy otwarci na współpracę. Dzisiaj nastąpiły zmiany organizacyjne.
Nowym prezesem MKS Sandecja SA będzie Grzegorz Stawiarski – jednoosobowo. Kolejne zmiany nastąpią wkrótce i są one nieuniknione.
– Chcemy Sandecję uczynić mocną, by walczyć o najwyższe cele – dodał prezes klubu Sandecja Grzegorz Stawiarski – Jest to strategia, którą szczegółowo prezentowaliśmy podczas dyskusji na komisjach RM. Ważna sprawa to integracja ludzi przychylnych Sandecji. Umowa podpisana jest na 5 lat, i taka jest nasza tyle strategia. Później będziemy chcieli dalej kontynuować pracę. Nazwa spółki zostaje, logo, itd…
– Celem nadrzędem na najbliższe 5 lat to zbudowanie stabilnego, szanowanego i wiarygodnego klubu, z którego będziemy dumni – dodał Arkadiusz Aleksander. – Ale niezwykle ważna integracja środowiska. Naszą ambicją jest, aby Sandecja na trwałe zapisała się na wysokim poziomie rozgrywkowym. Celem sportowym na dzisiaj jest awans do I ligi – jak najszybciej, w ciągu 2 lat. Aby to osiągnąć musimy poprawić jakość pracy szkoleniowej. Chcemy poszerzyć sztab trenerski, w tym o trenera bramkarzy, którego dzisiaj nie ma. Chcemy zbudować silną Akademię Piłkarską opartą o nowoczesne metody działania. W Akademii też dojdzie do wielu zmian. Pragniemy, aby Sandecja kojarzyła się z jasną i rozpoznawalną strategią gry od najmłodszych piłkarzy po I zespół, aby tutaj grało jak najwięcej wychowanków.
Arkadiusz Aleksander przedstawił też model pierwszej drużyny do którego nowi właściciele będą dążyć.
– Kadra seniorskiej drużyny będzie się składała z 24 zawodników, w tym 6 młodzieżowców, ale naszych wychowanków lub z regionu. Docelowo chcemy, aby pierwszy zespół składał się w 50 proc. z naszych wychowanków, Sądecczyzny, a program PZPN Pro Junior System promuje finansowo kluby, gdzie występują młodsi piłkarze. Naszym celem jest też rozwój trenerów, zwłaszcza młodych. Teraz do I zespołu dołączy analityk z Akademii, to także trener przygotowania motorycznego, certyfikowany w PZPN.
Ważna sprawą dla klubu jest drugi zespół.
– Wiele osób nas o to pyta. – mówił Arkadiusz Aleksander. – Chcemy jak najszybciej zgłosić do gry drugi zespół, ale w związku z tym, że wciąż budowany jest stadion, nie wszystkie obiekty są gotowe. Stąd są różne pomysły, aby tak się stało. To m.in. odtworzenie bocznego boiska przy Kilińskiego, albo nawiązanie kontaktu z jakimś klubem z regionu.
Ważną sprawą jest Akademia Piłkarska.
– Tę część klubu podzielimy na trzy bloki szkoleniowe. Chcemy aby AP prowadziła pracę komercyjną, której do tej pory nie było. To specjalistyczne treningi czy obozy sportowe, ale nie tylko dla AP, a również innych oraz turnieje. To również poszukiwanie młodych, zdolnych sportowo zawodników z regionu, itd…Dalszym celem jest stworzenie Szkoły Mistrzostwa Sportowego, gdzie pracowaliby najlepsi trenerzy z regionu. Naszym celem jest aby w 2030 roku pierwszy zespół był w ekstraklasie, a drugi w III lidze, U-19 i U-17 w CLJ, to jest nasza wizja. Chcemy wrócić tam, gdzie już byliśmy.
Nowych właścicieli pytano o sprawy finansowe.
– Budżet klubu winien wynosić minimum 10 mln zł na sezon. – dodał Arkadiusz Aleksander. – Mamy projekty, które zasilą klub, ale musi być stadion. Będą bogaci sponsorzy, którzy są na tak, chcą pomóc. Za kilka dni będziemy podpisywać umowy. Nie planujemy zmian jeśli chodzi o trenera Mierzejewskiego. Piłkarze też zostają, którym przedłużono kontrakty. Z przeprowadzonego audytu wynika, że klub Sandecja SA nie ma żadnych zaległości.