Nic nie wskazywało na to, co stało się w pobliżu skrzyżowania Barskie z Wincentego Witosa. Wystarczyło ledwie kilkanaście minut by to miejsce zamieniło się w rwącą rzekę niosącą ze sobą tony błota, drzewa, kamieni.
Taka sytuacja spowodowała, że obwodnica Nowego Sącza stała się nieprzejezdna. Woda wdarła się do garaży, zalała też jadące samochody, niszcząc również drogę przenosząc duże fragmenty asfaltowej ulicy w inne miejsce.
– Do domu idziemy na piechotę – mówił jeden z sądeczan. – Samochód zostawiliśmy u znajomych, a my przez wodę pójdziemy do siebie. Niestety to jest ślepa ulica. Teraz będziemy musieli poczekać aż woda się cofnie. Dopiero wtedy będzie przejezdna.
Tuż obok skrzyżowania w garażach uwięzione zostały samochody osobowe.
– Woda na szczęście sięgnęła do progu samochodu i da się nim jechać – mówił właściciel Renault. – Jednak żeby to zrobić trzeba było usunąć błoto sprzed garażu. Udało się wyjechać i przestawić auto.
Na miejscu zdarzenia byli prezydent Nowego Sącza Ludomir Handzel oraz radny Krzysztof Ziaja.
Kiedy tylko woda opadnie rozpocznie się, a właściwie już rozpoczęło oczyszczanie skrzyżowania i ulic z błota, tak by obwodnica znów była przejezdna.
Prezydent i kamera najważniejsi 🙈