W Kielcach odbyły się Halowe Otwarte Mistrzostwa w tenisie podczas których sądeczanin Mariusz Ptaśnik zdobył dwa złote medale, jeden w mikście a drugi w deblu.
Wyniki turnieju:
Kategoria 50+, mikst (finał): 1. Anna Kawa/Mariusz Ptaśnik, 2. Elżbieta Wołoszyn/Jarosław Ozga.
Karegoria 60+, debel (finał): 1. Mariusz Ptaśnik/Adam Sakwerda, 2. Tomasz Musiorski/Tomasz Wawrzyniak.
– Nie był to łatwy turniej, bo uczestniczyli zawodnicy z całej Polski, w tym byli zawodnicy – opowiada Mariusz Ptaśnik – W zawodach rywalizowało w kilku kategoriach wiekowych ponad 200 tenisistek i tenisistów. By osiągnąć sukces przez cały czas niezbędna była koncentracja, co jest chyba najtrudniejsze. O końcowym sukcesie decydują szczegóły, psychika kto lepiej wytrzyma na korcie potknięcia i potrafi się odrodzić, bo w walce o medale wszyscy mają podobne umiejętności. Gra w mikście czy deblu nie jest łatwa bo trzeba odpowiadać za siebie ale też za partnerkę i partnera. To trudna rywalizacja, ale dobra współpraca, umiejętności dała złote medale. Ktoś kiedyś powiedział, że singiel to pop, a debel czy mikst to jazz. I coś w tym jest.
Warto dodać, że Mariusz Ptaśnik trzeci raz z rzędu zdobył tytuł Halowego Mistrza Polski w mikście, a piąty w ogóle. To także dwa międzynarodowe tytuły MP, 12 miejsce w ITF, w swojej kategorii wiekowej, itd.
– Nazbierało się trochę tych tytułów – dodaje Mariusz Ptaśnik. – Sezon się dopiero rozkręca. Przede mną obrona tytułu w Spocie, to również MP w Gdyni. Ale najważniejsze jest by się dobrze bawić na korcie, żeby była radość z gry.
