“Dziewczyna we mgle” czyli media w obliczu morderstwa

Uwielbiam mgłę. Jest w niej coś niepokojącego, ale i fascynującego. Nigdy nie wiemy co się z niej wyłoni. Może to być światło pokazujące nam drogę, albo coś co sprawi, że nigdy już jej nie odnajdziemy.
Drogi do domu nie znajdzie tytułowa bohaterka Anna Lou. I chociaż cała historia skupia się wkoło jej zaginięcia, to opowiada ona zupełnie o czym innym. Dziewczyna zostaje zepchnięta na drugi plan, główną rolę odgrywają media, a reżyserem w spektaklu zostaje agent prowadzący śledztwo. Fabuła wciąga od pierwszych stron i doskonale ukazuje czytelnikowi jak wielką potęgą jest telewizja i emitowane w niej wiadomości. To one wpływają na światopogląd odbiorców i potrafią nimi manipulować wedle dziennikarskiego zamysłu. To media sprawiają, że wyrabiamy sobie takie, a nie inne zdanie o ludziach czy zdarzeniach i nie zawsze dokonują tego w oparciu o prawdę. Tu najważniejsza jest sensacja.
Autor przedstawia w zachwycający sposób portrety psychologiczne bohaterów książki. Na najwyższą ocenę zasługuje postać domniemanego porywacza szesnastolatki, który przez cały czas zwodzi czytelników.
Miło było przypomnieć sobie tę opowieść raz jeszcze. Opowieść pełną bólu, cierpienia i pogoni za utraconą sławą. Nie ma w niej jednak miejsca dla samej ofiary. Ona jest nieważna….

Przeczytana: 12.2020

Ocena: 8/10

https://www.instagram.com/z_zycia_matki_wariatki/

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Facebook
Instagram

Poprawa dostępności strony