Smutna informacja dzisiaj się pojawiła. W wieku 40 lat odszedł Maciej Piątek. Koszykarz, zaczynał w Glimarze Gorlice, trafił do Nowego Sącza, a później sportowy los poprowadził go do Krosna, do I ligi.
Jakieś dwa miesiące temu spotkaliśmy się na ulicy. Ku mojemu zaskoczeniu podszedł by porozmawiać. Powiedział, że chce się zająć koszykówką jako trener, że musi załatwić swoje sprawy w Warszawie, wróci do Nowego Sącza i się skontaktuje. Kilka dni temu znów spotkaliśmy na Jagiellońskiej, ale już rozmowy nie było, teraz już nie będzie.
Smutno się zrobiło w koszykarskiej rodzinie!