Zespół z Nowego Sącza pojechał do Polkowic z mocnym postanowieniem zrehabilitowania się za porażkę w Łodzi przed tygodniem. I ten zamiar w pełni się powiódł. Sandecja pewnie pokonała gospodarzy, a sygnał do ataków dał w 11 minucie Szczepanek.
Górnik Polkowice – Sandecja Nowy Sącz 0:2 (0:1)
0:1 Szczepanek 11, 0:2 Śovsić 52
Sędziowie: Włodzimierz Bartos (Łódź)
Żółte kartki: Karmelita, Krakowski – Szczepanek, Kobryń.
Czerwona kartka: Kobryń (77 – druga żółta)
Górnik: Szymański – Biernat, Kucharczyk, Ratajczyk (75 Bancewicz), Radziemski (58 Karmelita), Pałaszewski (75 Purzycki), Wacławczyk, Szmyt (59 Krakowski), Szuszkiewicz, Sobków, Piątkowski.
Sandecja: Pietrzkiewicz – Kobryń, Boczek, Rudol, Słaby, Fall, Szczepanek, Śovsić (66 Piter Bućko), Błanik (66 Janicki), Kasprzak (55 Walski), Dikov (88 Wolny).
Sandecja rozpoczęła mecz od szybkich ataków, które już w 11 minucie dały rezultat. Przed bramką gospodarzy piłkę otrzymał Szczepanek, który mocnym i celnym strzałem pokonał Szymańskiego. Zawodnicy z Polkowic próbowali szybko odrobić straty, ale tym razem obrona biało czarnych grała uważnie i skutecznie.
Po przerwie obraz gry się nie zmienił. Sandecja atakowała, ale gospodarze również. Efektem ofensywnej gry zespołu gości był kolejny gol, którego zdobył Śovsić.
Im bliżej było końca meczu, tym bardziej nerwowo robiło się na boisku. Posypały się faule, a za nimi kolorowe kartki. W 77 minucie Kobryń zobaczył drugie „żółtko” o musiał opuścić boisko. Sandecja kończyła mecz w dziesiątkę. Tę sytuację próbowali wykorzystać gospodarze, ale sądecka obrona spisywała się bardzo skutecznie powstrzymując ataki Górnika.
