Polityczne (?) śmieci, czyli ruszył proces prezesa spółki Nowa

Zgodnie z zapowiedzią ruszył dzisiaj proces Krzysztofa Krawczyka (wyraził zgodę na podanie pełnych danych) – prezesa spółki Nova – zajmującej się zagospodarowaniem odpadami oraz Łukasza J. (były kierownik składowiska odpadów). Akt oskarżenia to efekt sześciu kontroli przeprowadzonych przez WIOŚ, podczas ktorych wykazano też szereg innych nieprawidłowości.

Krzysztof Krawczyk oskarżony jest m.in o brak odpowiedniego nadzoru, a Łukasz J. o możliwość doprowadzenia pożaru na składowisku. Obrona złożyła wniosek o umorzenie powstępowania z uwagi na braki znamion czynu zabronionego. Sąd rejonowy odrzucił wniosek stwierdzając, że to wykaże postanowienie sądowe, po którym to zapadnie wyrok.
Śledztwo w tej sprawie prowadzone było pod nadzorem Prokuratury Rejonowej w Kielcach przez wiele miesięcy. W efekcie prokuratura zarzuca naruszenie przepisów w postępowaniu z odpadami z artykułu 183 kk (Naruszanie przepisów w postępowaniu z odpadami):
“Kto wbrew przepisom składuje, usuwa, przetwarza, zbiera, unieszkodliwia, transportuje odpady lub substancje albo dokonuje odzysku odpadów lub substancji w takich warunkach lub w taki sposób, że może to zagrozić życiu lub zdrowiu człowieka lub spowodować obniżenie jakości wody, powietrza lub powierzchni ziemi lub zniszczenie w świecie roślinnym lub zwierzęcym, podlega karze pozbawienia wolności od roku do lat 10” (lub do 5, jeśli oskarżony działał nieświadomie).”
Oskarżeni nie przyznali się do winy, a Krzysztof Krawczyk stwierdził wręcz, że cała sprawa jest ukierunkowana politycznie – Ja nie mam nic do ukrycia. To także atak personalny, bo jestem z nadania prezydenta Ludomira Handzla, ponieważ podczas jednej z sesji rady miasta powiedziałem prawdę. Wskazałem powinowactwa i układy, które istniały zanim prezydent wygrał wybory – dodał Krzysztof Krawczyk.
xxx
Akt oskarżenia to efekt kontroli przeprowadzonych przez Wojewódzki Inspektorat Ochrony Środowiska na wysypisku śmieci jesienią 2020 roku, kóre wykazały wiele nieprawidłowości jak niewłaściwe przyjmowanie odpadów i składowanie ich bez zezwolenia poza czaszą wysypiska, bez właściwych zabezpieczeń, a niektóre z nich miały być niebezpieczne dla zdrowia ludzi i środowiska. Zdaniem WIOŚ Nova nie miała też zezwolenia wodno – prawnego na odprowadzanie wody opadowej do wód gruntowych.
Obu mężczyznom grozi do 10 lat więzienia.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Facebook
Instagram

Poprawa dostępności strony