Sądeczanin poszukiwany m. in. dwoma listami gończymi został zatrzymany przez. Mężczyzna, lat 34, który ukrywał się przed wymiarem sprawiedliwości wkrótce poniesie konsekwencje swoich czynów, a tymczasem trafił już do zakładu karnego, gdzie odbywa wcześniej zasądzone kary pozbawienia wolności za przestępstwa przeciwko mieniu.
Kilka dni temu, 29 czerwca, kilka minut po godzinie 5 rano oficer dyżurny sądeckiej komendy otrzymał zgłoszenie, że młody mężczyzna wszedł na dach budynku na jednym z osiedli w Nowym Sączu i długo z niego nie schodzi. – opowiada Aneta Izworska Zespół ds. Komunikacji Społecznej Komendy Miejskiej Policji w Nowym Sączu. – Zaalarmowane służby udały się pod wskazany adres. Okazało się, że mężczyzna przedostał się na poddasze i uciął sobie drzemkę. W bezpiecznym zejściu na zewnątrz budynku pomogli mu strażacy. Policjanci podczas rozmowy z mężczyzną i po wylegitymowaniu okazało się, że wprowadził w błąd mundurowych, podając dane innej osoby. Policjanci jednak szybko ustalili, kim naprawdę jest mężczyzna. Po sprawdzeniu w policyjnych systemach na jaw wyszło, że 34-letni mieszkaniec Nowego Sącza jest poszukiwany na podstawie czterech zarządzeń sądów i prokuratur oraz dwóch listów gończych – mając łącznie do odsiadki ponad 6 lat i 2 miesiące wcześniej zasądzonych kar za przestępstwa przeciwko mieniu.
Mężczyzna został zatrzymany i przewieziony do sądeckiej komendy. Tam funkcjonariusze również zważyli i zbadali narkotesterem krystaliczną substancję, którą znaleźli w dwóch foliowych zwitkach w odzieży 34-latka. Teraz mężczyzna odpowie za wprowadzenie w błąd funkcjonariuszy, co do swojej tożsamości, a także za posiadanie psychotropowego MDPV, za co grozi mu kolejna kara – do 3 lat więzienia. Tymczasem mężczyzna już trafił do zakładu karnego w Nowym Sączu.
– Przypominamy, że aktualny wykaz osób poszukiwanych znajduje się na stronach internetowych jednostek Policji, w tym Komendy Miejskiej w Nowym Sączu. Apelujemy do osób, które znają miejsce pobytu poszukiwanego ukrywającego się przed wymiarem sprawiedliwości, o powiadomienie jednostki prowadzącej poszukiwania lub zgłoszenie pod numer alarmowy 112. Zapewniamy anonimowość – dodaje Aneta Izwroska.