Protesty rolników przeciw wprowadzeniu ,,Zielonego ładu”

Cały styczeń to doniesienia medialne o strajkach rolników z krajów członkowskich należących do UE. Protesty związane są z uderzającą w branże rolnictwa przepisami z ,,Zielonego ładu”. W lipcu 2023 r. Komisja Europejska przyjęła pakiet przepisów na rzecz zrównoważonego wykorzystania najważniejszych zasobów naturalnych, co pozwoli również zwiększyć odporność europejskich systemów żywnościowych i rolnictwa. Pakiet obejmuje: nowe przepisy dotyczące gleby, które do 2050 r. pomogą przywrócić zdrowie glebom w UE, rozporządzenie w sprawie roślin produkowanych za pomocą technik genomowych oraz środki mające na celu ograniczenie marnotrawienia żywności i tkanin. Przyjęte przepisy stanowią uzupełnienie poprzednich wniosków ustawodawczych przedstawionych w ramach filaru „Zasoby naturalne” Europejskiego Zielonego Ładu. Cele UE to:

  • zapewnienie bezpieczeństwa żywnościowego w obliczu niepewnej sytuacji geopolitycznej, zmiany klimatu i utraty różnorodności biologicznej
  • zmniejszenie śladu środowiskowego i klimatycznego związanego z systemem żywnościowym
  • wzmocnienie odporności systemu żywnościowego UE
  • przewodzenie globalnej transformacji w kierunku konkurencyjnej równoważności „od pola do stołu”.

W całej Unii Europejskiej rolnicy protestują przeciwko wprowadzanemu ,,Zielonemu Ładowi”. Również polscy rolnicy wyszli na ulice wielu miast by pokazać swój sprzeciw wobec implikowanych przepisów unijnych. Sytuacja polskiego rolnictwa jest dość trudna. Rolnicy i rolniczki borykają się m.in. z problemem rosnących kosztów, nieprzewidywalnością i niestabilnością cen produktów rolnych, oraz dynamicznie zamieniającymi się przepisami. Negatywny wpływ mają również występujące anomalie pogodowe takie jak susza, przymrozki, grady i inne mające negatywny wpływ na produkcję zwierzęca. Ponadto coraz bardziej uciążliwa biurokracja w znacznym stopniu negatywnie wpływa na działania podejmowane przez rolników. Do głównych postulatów, które budzą sprzeciw należą:

  1. Bezcłowy import żywności ze Wschodu bez wątpienia zaburza sytuacje na rynku. Napływ zbóż i innych produktów wpływa na ceny na polskim rynku. Nie bez znaczenia staje się również jakość importowanych produktów – na terenie Ukrainy nie obowiązują zakazy obejmujące używania nasion i produktów GMO, a także bez kontroli używane mogą być środki ochrony roślin zakazane na terenie unii. Bez wątpienia dobre gleby i uzyskiwana dzięki nieograniczonym środkom ochrony roślin i większej wydajności roślin GMO nie pozwalają europejskim rolnikom na uczciwą konkurencję. Ukraińskie holdingi nie stosujące się do norm UE są uprzywilejowane w porównaniu do innych producentów roślinnych i zwierzęcych.
  2. Wymagania Europy dotyczące ograniczeń produkcji wynikające z wyśrubowanych norm dotyczących środków ochrony roślin, stosowanie GMO, a także obowiązkowe ugorowanie gruntów dla gospodarzy, których obszar gospodarstwa wynosi powyżej 10 ha. 4% ich gruntów musi zostać ,,obszarem nieprodukcyjnym”. Leżąca odłogiem ziemia to nie tylko ograniczenie wynikające z nie uzyskania plonów. Często pola są kupione na kredyt, dzierżawione, a ugorowanie nie pozwoli na uzyskanie jakiejkolwiek stopy zwrotu z ziemi. Dodatkowym kosztem jest również niszczenie pola potencjalne przywrócenie gruntu do użytku z uwzględnieniem norm unijnych to koszty pracy, koszty związane z dobraniem środków chwastobójczych oraz wykonanie konkretnych zabiegów. Docelowo ma być to 10% gospodarstw.

Choć wiele kontrowersji budzi forma protestów czyli blokady dróg lub ich części przez oznaczone flaga ciągniki, które powodują utrudnia dla mieszkańców bez wątpienia cel jest istotny.

A co dla zwykłego konsumenta nie związanego z rolnictwem mogą oznaczać wprowadzane zmiany? Zalew niekontrolowanej pod względem jakości w procesie produkcji żywności wpływający również na ceny. Zależność od importu, która negatywnie wpływa na niezależność i może wpływać na zagrożenie suwerenności i bezpieczeństwa. Problemy rodzimych gospodarstw rolnych z utrzymaniem rentowności produkcji. Zmiany w krajobrazie polskiej wsi, wzrost kosztów gospodarowania czy trudne do implikacji, oderwane od rzeczywistości zasady i uciążliwa dokumentacja.

Polska wieś zmienia się nieustannie zmienia, czy jednak zmiany wprowadzane przez UE przyniosą oczekiwany ,,Zielony Ład” przekonamy się sami.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Facebook
Instagram

Poprawa dostępności strony