Mimo że sądeccy policjanci informację o rozboju otrzymali kilka dni po zdarzeniu, bardzo szybko ustalili i zatrzymali podejrzewanego. Mężczyzna usłyszał już zarzuty, a za popełniony czyn grozi mu kara od 2 do 12 lat więzienia. Decyzją sądu 26-latek został tymczasowo aresztowany na trzy miesiące.
27 stycznia br. w rejonie miejskich plant w Nowym Sączu doszło do rozboju. Około godziny 16:30 do 15-letniego chłopca przechodzącego przez park, podszedł mężczyzna, który zaczął mu grozić i zażądał pieniędzy. Nastolatek, obawiając się agresora, oddał mu 100 złotych, które miał przy sobie. Sprawca zabrał pieniądze i odszedł.
Policjanci otrzymali informację o rozboju dopiero po 4 dniach, gdy do komendy zgłosili się rodzice pokrzywdzonego nastolatka i złożyli formalne zawiadomienie o przestępstwie. Sądeccy kryminalni natychmiast podjęli czynności, by ustalić i zatrzymać sprawcę. W efekcie tych działań, już kilka godzin po zgłoszeniu sprawy, policjanci na jednej z ulic w centrum Nowego Sącza zatrzymali mężczyznę podejrzewanego o to przestępstwo. 26-letni sądeczanin został przewieziony do komendy. Wczoraj, tj. 2 lutego br. zatrzymany usłyszał zarzut rozboju. Na wniosek prokuratora, sąd zastosował wobec podejrzanego tymczasowe aresztowanie na 3 miesiące. Sprawcy za rozbój grozi od 2 do 12 lat więzienia.