Jak co roku tłumy sądeczan i nie tylko, odwiedziło w niedzielę Miasteczko Galicyjskie, gdzie odbył się XVI Zlot Zabytkowych Pojazdów. Na placu przed ratuszem zaprezentowało się blisko 80 załóg – pasjonatów pojazdów sprzed lat.
Praktycznie każdy pojazd cieszył się dużą uwagą zwiedzających, którzy w długiej kolejce czekali do kasy, by nabyć bilet. Wśród pojazdów, które się podobały były Warszawy, Fordy, Małe Fiaty, Fiat 600, przepiękna Wołga, volkswageny. Obok tych “staroci” znakomicie prezentowały Vipery oraz amerykańskie krążowniki szos. Był też zapomniany przez wielu rodaków skuter Osa. Każdy pokazany pojazd to osobna historia, również właścicieli, którzy poświęcili sowim autom setki godzin pracy .
– Jak co roku gościliśmy w Nowym Sączu załogi w ich niesamowicie odrestaurowanych pojazdach – stwierdził Sławomir Czop wicedyrektor Muzeum Ziemi Sądeckiej – To zawsze jest wydarzenie, to przypominanie historii motoryzacji. W sobotę gościliśmy w Gródku nad Dunajcem a niedziela należała do Nowego Sącza.
Zloty Zabytkowych Pojazdów skierowane było nie tylko do dorosłych miłośników motoryzacji, ale również do najmłodszych, dla których zorganizowano strefę małego zlotowicza. Wszyscy znakomicie się bawili. Były nie tylko alpaki, ale również można było zbudować z dużych klocków wieżę, a na specjalnym urządzeniu poczuć się jak kierowca, który dachuje. Wielkim powodzeniem cieszyła się szansa pomalowania samochodu.
XVI Zlot Zabytkowych Pojazdów zakończyła parada ulicami Nowego Sącza.
