Jak podają fachowcy w Polsce marnuje się blisko 5 mln ton żywności rocznie. Za prawie 60 procent odpadów odpowiadają gospodarstwa domowe, w procesie produkcyjnym i przetwórstwie przepada ponad 30 proc, a handel odpowiada za 7 proc. Dlaczego tak się dzieje?
Przyczyn takiego stanu jest wiele. Jak wynika z rozmów, obserwacji i różnych danych, najczęściej marnujemy żywność przed i po świętach. Dlaczego?
– Zawsze wydaje się, że czegoś nam zabraknie, dlatego kupujemy, a właściwie kupowaliśmy więcej, tak na wszelki wypadek – opowiada Daniel z Nowego Sącza. – W pewnym momencie powiedziałem dość. Zaczęliśmy kupować racjonalniej. Oczywiście zawsze jest czegoś więcej w lodówce czy spiżarce, ale robimy wszystko, by nic się nie marnowało. Kiedyś zauważyłem, że biały ser już jest nieco nadgryziony zębem czasu. Żona mówi wyrzuć, a ja nie, że coś z tego zrobię. Poczytałem, popytałem i wyszło pyszne danie. Ziemniaki, warzywa, chleb, zawsze można zrobić dobrą przekąskę. Inna sprawa, to jakość produktów, z tym jest problem.
– U nas w domu zawsze był problem z chlebem, jego nadmiarem – mówi Ewa spod Muszyny. – Kiedy były kury, trzoda chlewna nie było problemu, nic się nie marnowało. Teraz jest inaczej, często pieczywa jest za dużo. Jednak mam kilka przepisów, które stosuję i jest co jeść.
Problem marnowania żywności staje się duży. Inflacja coraz wyższa, ceny również rosną. Co robić by nie marnować jedzenia, a przy okazji zaoszczędzić?
W Nowym Sączu nie ma tak potrzebnych „lodówek”, w których można zostawić gotowe produkty żywnościowe. Nie ma barów, gdzie jest szansa zostawić paragon (w Polsce organizowana jest akcja kupowania dodatkowego dania, a paragon, dla potrzebującego jest przypinany do specjalnej tablicy). Natomiast na bazarach, po ich zamknięciu, można znaleźć skrzynki wypełnione jarzynami, czy owocami, których klient już nie kupi, a jeszcze nadają do spożycia.
Z badania Millward Brown na zlecenie Federacji Polskich Banków Żywności wynika, że Polacy wyrzucają jedzenie, bo nie dopilnowują terminu ważności produktów, niewłaściwie je przechowują, kupują jedzenie złej jakości lub przygotowują zbyt duże porcje.
Co robić by nie marnować żywności?
Idąc do sklepu warto zaplanować zakupy i mieć gotową listę. Warto czytać etykiety sprawdzając nie tylko skład, ale przede wszystkim termin ważności do spożycia.
Kolejna sprawa to promocje i przeceny. Wielu ludzi ulega takim informacjom, i później wielu żałuje takich zakupów.
Jak twierdzą specjaliści nie powinno się iść do sklepu z pustym żołądkiem. To właśnie wtedy człowiek jest szczególnie podatny na zapachy, kolorowe opakowania i wtedy kupujemy więcej.
Warto też pamiętać, że przed wyjściem do sklepu należy zajrzeć do lodówki czy spiżarki by później nie kupować tego co już mamy u siebie.
Przyrządzając posiłek warto pamiętać, że można coś zrobić z tego co nam zostało z dnia poprzedniego. Np. ziemniaki nadają się do wykorzystania na kopytka, knedle czy smakowite kotlety. Makaron, kasze lub ryż do różnego rodzaju zapiekanek lub jako dodatek do zupy. Warzywa z rosołu pasują do sałatek, itd. Przepisów na wykorzystanie różnych produktów do nowego dania jest wiele.
Należy też pamiętać, że zanim wyrzucisz niepotrzebne jedzenie do kosza, zastanów się, czy nie lepiej będzie obdarować nim osoby ze swojego otoczenia. Można np. poczęstować sąsiadów, zostawić jedzenie na klatce schodowej lub gdzie indziej z karteczką informującą, że jest do wzięcia. Można też zamrozić pokarm, dzieląc go wcześniej na małe porcje i pakując w woreczki foliowe.
W Polsce ponad 1,5 mln Polaków żyje poniżej granicy ubóstwa. Osoby te mają na przeżycie ok. 500 zł miesięcznie. Zarządzając mądrze domowym gospodarstwem i lodówką, nie tylko działamy ekologicznie ale „pomagamy walczyć z biedą”!
Na zdjęciu: Kotlety wykonane z ziemniaków które zostały po obiedzie dwa dni wcześniej
Stowarzyszenie Inicjatyw Społecznych ERAZMUS w okresie od 10.06.2022 –
31.12.2022 realizuje projekt pn.: “Ekologia od kuchni – II edycja”
realizowany przy wsparciu finansowym Województwa Małopolskiego w ramach
otwartego konkursu ofert w obszarze ekologii i ochrony zwierząt oraz
ochrony dziedzictwa przyrodniczego w 222 roku pn. „EkoMałopolska” –
Priorytet 1 i 2