To był niezwykle radosny wieczór podczas 27 Jesiennego Festiwalu Teatralnego, a wszystko stało się za sprawą Moniki Mazur oraz Piotra Szwedesa w sztuce pt. „Odjechana farsa”. Takie przedstawienia trzeba obejrzeć, zwłaszcza w sobotni wieczór, dobry nastrój gwarantowany.
Jak wskazuje tytuł, tyle działo na scenie. Dwoje aktorów, którzy wcielają się w czasie przedstawienia w aż 10! postaci, przebierając się w iście szaleńczym tempie. Publiczność ani przez chwilę nie miała szansy na oddech wybuchając co chwilę śmiechem,a brawom nie było końca, w pełni zasłużonych.
W programie o sztuce możemy przeczytać: „Odjechana farsa” to zupełnie zwariowana i nieprzewidywalna teatralna przygoda, to zabawa w najczystszej formie, to popis aktorskich umiejętności najwyższej klasy i Mount Everest komediowej formy…Czy w jednym niewielkim pokoju hotelowym zmieści się 10 osób, z których każda będzie miała swoje plany związane z tym pokojem i osobami w nim się pojawiającymi? Tak… ale pod warunkiem, że w owych 10 osób wcieli się dwoje wyśmienitych aktorów, którzy brawurowo zagrają dziesięć różnych postaci w dziesiątkach zaskakujących i absurdalnych sytuacji.
Sławny pisarz piszący poradniki małżeńskie – jak żyć w szczęśliwym związku – ze swą nieszczęśliwą i znudzoną związkiem żoną, senator incognito wraz z kochanką pragnącą za wszelką cenę sławy, siostra zakonna z inklinacjami do show biznesu, nachalny i wścibski boy hotelowy, przebiegła reporterka miejscowej stacji telewizyjnej – to tylko kilkoro postaci z tej niezwykłej galerii ludzkich osobliwości, które los połączy przez kilkadziesiąt minut w małym pokoju hotelowym na dalekiej prowincji”.
„ODJECHANA FARSA” – Philipa LaZebnika i Kingsleya Daya
KOMPANIA TEATRALNA z Warszawy
Reżyseria: Tomasz DUTKIEWICZ
Obsada: Monika MAZUR i Piotr SZWEDES
W niedzielę będzie można jeszcze raz obejrzeć tę sztukę, godz. 18.00.