Piotr Świerczewski w wywiadzie udzielonym Januszowi Milewskiemu dla portalu “niezależna.pl” nie był zbyt optymistycznie nastawiony na grę Polaków.
O to fragmenty wywiadu:
Prezes PZPN zaskoczył wszystkich w styczniu zwalniając Jerzego Brzęczka. Sousa został selekcjonerem “za pięć dwunasta”. Taka zmiana tuż przed ważnymi meczami nie była dla Pana zaskoczeniem?
Dla mnie to była bardzo dziwna decyzja. Ja nie chce oceniać dziś Paulo Sousy, bo na to przyjdzie czas po Euro. Możliwe, że Portugalczyk okaże się lepszy, ale jest taka możliwość, że Sousa zburzy to co zbudował Jurek.
Jeżeli na Euro w spotkaniu ze Słowacją przewiduje Pan problemy, to jak będzie wyglądał drugi mecz w grupie. Zagramy z teoretycznie znacznie silniejszą Hiszpanią…
Ja w tych ostatnich meczach towarzyskich z Islandią i wcześniej z Rosją nie widziałem żadnego pomysłu. Wyglądało to słabo. Jeżeli Sousa mówi, że jest dobrze to na pewno mistrzostwa Europy będą dla nas wyglądały jak zderzenie z drzewem. Jeżeli Islandczycy utrzymywali się w meczu z nami długo przy piłce i grali mądrze, to z Hiszpanią to będzie pogrom.
***
Przypomnijmy, że P. Świerczewski, to wielokrotny reprezentant kraju. Były piłkarz m.in. czołowych klubów Francji. W wieku 16. lat z nowosądeckiego Dunajca przeszedł do GKS-u Katowice, grającego wówczas w najwyższej klasie rozgrywkowej klubu ze stolicy Śląska. Srebrny medalista olimpijski (razem z innym naszym krajanem Aleksandrem Kłakiem) z Barcelony.
(opr. emka)
Witam! Zgadzam się z Piotrem to co powiedział w wywiadzie ma potwierdzenie na Euro. Nie ma pomysłu na skład a co dopiero na grę i taktykę! 5 milionowa Słowacja gdzie pierwszym sportem jest hokej i w każdej dużej Wsi jest lodowisko pokazujemy Nam wyższość! Nie rozumiem składu od pierwszego meczu Trenera Sousy gramy w innym ustawieniu. Mamy Pilkarzy nie mamy Drużyny! Obym się mylił, kibicuje Naszej Drużynie i jestem optymista. Patrzę na to się dzieje jako były piłkarz, a teraz trener dzieci.
Wychowanek Dunajca daje jajca..