Odkąd ścieżka rowerowa EuroVelo powstała cieszy się ogromnym zainteresowaniem miłośników dwóch kółek, rolkarzy, biegaczy i spacerowiczów. Kiedy obiekt oddawano do użytku, a wciąż powstają nowe odcinki, trakt komunikacyjny został odpowiednio oznakowany, pojawiły się miejsca, gdzie można odpocząć, a nawet dokonać drobnych napraw czy dopompować dętkę.
Oczywiście dzisiaj, po tych kilku latach użytkowania ścieżki część znaków jest zniszczonych. Część szkód dokonała przyroda i właściwie znaki poziome, te namalowane na asfalcie są już nieczytelne. Te, które stoją są od czasu do czasu niszczone przez wandali. Na moście nad Popradem przed Starym Sączem wyrywane były słupki, dziś już jednego w ogóle nie ma. Teraz jakiś „ktoś” wyrwał i rzucił w trawę znak, stanowiący też przeszkodę dla większych pojazdów na ścieżce w kierunku powstającego browaru. Nie jest tajemnicą, że wieczorami lubią tam sobie pojeździć “rajdowicze”. Żeby usunąć ten znak potrzeba było sporo siły, bowiem miejsca przykręcenia do gruntu dodatkowo były dociśnięte betonowymi elementami. Na szczęście ścieżki zabrać się nie da.