Na Dunajcem wycinają chore drzewa

Obraz jaki oglądają sądeczanie przechadzający się wałami nad Dunajcem, ścieżką rowerową obok Akademii Nauk Stosowanych (dawniej PWSZ) nie jest miły. Oczom ludzi jawi się nieciekawy obraz, dziesiątki wyciętych i powalonych drzew.

– To nic nadzwyczajnego, choć niestety musiało się stać – mówi dyrektor Wydziału Ochrony Środowiska UM Nowy Sącz Grzegorz Tabasz. – Przygotowanie do tej wycinki trwały dwa lata. Miasto otrzymało z Polskich Wód pismo, informujące nas, że w tym miejscu jest wiele chorych drzew, które zagrażają wałom. Powołaliśmy komisję, która oceniał ich stan. Okazało się, iż wiele z nich jest spróchniałych. Jeżeli pień był zdrowy, to chora była korona. Podczas oględzin stwierdziliśmy wiele pękniętych konarów, połamanych, leżących na ziemi. Nie było wyjścia. Jako przyrodnik ze smutkiem musiałem przyjąć ten fakt i podjąć decyzję.

Po wyciętych drzewach zostanie duża polana. Co tu będzie? Warto przypomnieć, że w tym miejscu znajduje się stare koryto Dunajca. Kilka lat temu był pomysł, aby to właśnie wykorzystać budując tu tor do kajakarstwa górskiego.

– Czy tor tu powstanie nie wiem – dodaje Grzegorz Tabasz. – Na razie rozważamy posadzenie tutaj jesiony wyniosłe. To dobra i mocna odmiana, która dobrze znosi wysoki poziom wód gruntowych, a takie tu występują. W tym miejscu zostało wycięto 29 topoli, a są to kruche drzewa, 1 dąb szypułkowy oraz 1 brzoza.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Facebook
Instagram

Poprawa dostępności strony