To nie był łatwy mecz dla Barciczanki. Rywale z Limanowej to mocna drużyna, ale gospodarze pokazali charakter pewnie pokonując rywali dopisując sobie kolejne trzy punkty.
Barciczanka Barcice – Limanovia Limanowa 3:0 (1:0)
1:0 Kurzeja 32, 2:0 Martuszewski 68, 3:0 Oleksy 90.
Sędziował: Dominik Paul (Kraków).
Żółte kartki: Gryźlak, D. Basta – Bruliński, Mus.
Barciczanka: Kubik: A. Basta, Łukasik, Gryźlak (83 Ciężobka), Dziedzina, Galara (72 Oleksy), D. Basta (81 Stanczak), Kurzeja (81 Zygmunt), Martuszewski, Korzym (63 Zawiślan), Maślejak.
Limanovia: Mastalerz: Palacz, Mus, Czachura, Kurczab, Krzyżak (60 Hobot), Kurek, Ciesielski (75 Podgórski), Nowak (60 Pławecki), Kulig )(70 Zelek), Bruliński (46 Palacz).
Od początku spotkania piłkarze z Barcic narzucili duże tempo gry. NA bramkę Limanovii sunął atak za atakiem, ale rywale dobrze się bronili. Przełom nastąpił po 25 minutach gry. Gospodarze wypracowali 3 tzw. stuprocentowe sytuacje, ale dopiero ta trzecia przyniosła gola. Z narożnika pola karnego dośrodkowanie z rzutu wolnego wykonywała Maślejak. Posłał piłkę przed bramkę zespołu gości, gdzie najwyżej wyskoczył Kurzeja kierując głową futbolówkę do siatki Limanvoii. Po przerwie przyjezdni szybko chcieli doprowadzić do remisu, ale to gospodarze mieli przewagę, którą udokumentowali dwoma golami.
