Po przegranym przed tygodniem meczu z rezerwami Bruk Betu 0:3 (zespół wystawił 9 zawodników w pierwszego składu I ligi), wydawało się, że podopieczni Mateusza Dwojaka będą podłamani. Nic z tego. W spotkaniu z Wolanią nadawali to grze i wygrali dopisując sobie jakże ważne 3 punkty.
Wolania Wola Rzędzińska – Barciczanka Barcice 1:2 (0:1)
0:1 Korzym 42, 1:1 Wójcik 65, 1:2 Maślejak 90+4
Sędziował: Artur Dudek (Kraków)’
Żółte kartki: Rębacz, Lubera, Nowak, Prokop – Miechurski.
Wolania: Bielaszka: Bardziej, Tragasz, Mróz, Janiec, Rębacz, Prokop, Stolarz, Tubek, Wójcik, Nowak.
Barciczanka: Różalski: A. Basta, Zygmunt, Łukasik, Bondale, Krupa, Ciężobka, Miechurski, Martuszewski, , Maślejak Korzym.
Od początku mecz był energetyczny. Piłkarze obu zespołów grali ambitnie, ale aż do 42 minuty nie udawało się strzelić gola. Po jednej z akcji Korzym posłał piłkę do siatki gospodarzy. Po przerwie Wolania chciała jak najszybciej wyrównać. W polu karnym Barciczanki robiło się gorąco. Efektem tej gry był gol Wójcika. Remis nie zadowalał zespołu z Barcic, którzy chcieli wygrać. Na bramkę rywali strzelali Maślajek, Korzym, Łukasik, ale piłka jak zaczarowana nie chciała wpaść do sitaki rywali. Barciczanka osiągnęła przewaga, a piłkarze Wolanii zaczęli grać twardo często łamiąc przepisy, posypały się żółte kartki. Kiedy wydawało się, że mecz zakończy się remisem w doliczonym czasie gry, w 94 minucie Maślejak strzałem z rzutu wolnego dał cenne zwycięstwo Barciczance.
