Ciekawy i zwycięski mecz w Barcicach

To był ważny mecz dla obu zespołów i liczyło się tylko zwycięstwo. To się udało Barciczance, choć nie było łatwo. Dzięki kompletowi punktów gospodarze awansowali w tabeli.

Barciczanka Barcice – Limanovia Limanowa 3:2 (1:1)

0:1 Kulig 11, 1:1 Tokarz 25, 1:2 Bandarenka 49, 2:2 Martuszewski 54, 3:2 Łukasik 58.

Sędziował: Rafał Gnutek.

Żółte kartki: Zygmunt, A. Basta, Miechurski, Dwojak (trener) – Król x2, Bandarenka x2, Ciesielski.

Czerwona kartka: Król (56 za drugą żółtą), Bandarenka (87 za drugą żółtą), Zegarek (trener – po meczu).

Barciczanka: Różalski: A. Basta, Łukasik, Gryźlak, D. Basta, Zygmunt (84 Salamon), Zawiślan (68 Miechurski), Martuszewski, Tokarz (68 Stańczak), Maślejak (89 Ciężobka), Korzym.

Limanovia: Pietrzak: Uchacz (75 Pławecki), Małota, Kurczab, Matras (75 Krzyżak), Pławecki (64 Skrzatek), Mus, Kościółek (70 Palacz), Kulig (70 Ciesielski), Król, Bandarenka.

Od początku meczu na boisku w Barcicach było ciekawie. Zespół z Limanowej postawił na atak, co przyniosło efekt już w 11 minucie. Po strzale Kuliga goście objęli prowadzenie. Barciczanka chciała szybko odrobić straty, ale brakowało precyzji przy strzałach Korzyma czy Maślejaka. Jednak po kolejnej akcji, w zamieszaniu tuż przed bramką rywali Tokarz zdołał posłać piłkę do siatki przyjezdnych. Gospodarze rzucili się do walki stwarzając okazje do podwyższenia wyniku, ale brakowało celnego strzału. Po zmianie stron obie drużyny ruszyły do ataków i już w 49 minucie Bandarenka zaskoczył obronę Barciczanki posyłając piłkę do siatki z najbliżej odległości. Ta sytuacja mocno pobudziła gospodarzy, którzy zaatakowali z wielką werwą. Niespełna pięć minut później skuteczną akcją popisał się Tokarz, który wyprzedził obrońców rywali i z narożnika pola bramkowego posłał piłkę do bramki gości. Rozpędzona Barciczanka nie zwalniała tempa gry i w 58 minucie Łukasik strzelił zwycięskiego gola. Im bliżej było końca meczu, tym bardziej robiło się nerwowo, głównie za sprawą piłkarzy z Limanowej. Taka gra przełożyła się na żółte i czerwone kartki. Szkoda, bo mecz był ciekawy.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Facebook
Instagram

Poprawa dostępności strony