Wydawać by się mogło, że czasy „gumkowania” (wymazywania) pewnych elementów z historii, kultury to już przeszłość. Nic z tych rzeczy, to wciąż trwa. Tym razem dotyczy Nowego Sącza.
Od wielu lat ścianę budynku, obok pomnika Mickiewicza, widniał mural autorstwa prof. Andrzeja Szarka, który był poświęcony pamięci wybitnych polskich artystów plastyków, rodem z Nowego Sącza. Mural upamiętniał Ewę Harsdorf, Władysława Hasiora i Jerzego Beresia. To byli artyści wyjątkowi, znani w kraju i za granicami Polski. Środowisko artystyczne miasta talentem Andrzeja Szarka uhonorowało tych ludzi. Wydawało się to tak naturalne, że mieszkańcy Nowego Sącza przyjęli tę inicjatywę z aplauzem jako wzbogacającą kulturalną aurę miasta – wtedy.
Przez wiele lat nikomu mural nie przeszkadzał. Teraz to się zmieniło. Pod pozorem remontu ściany budynku mural został zatynkowany. Pomnik ku czci znakomitych artystów zniknął.
Oczywiście ktoś zaraz powie, że remont był niezbędny, itd…Być może, ale jest coś takiego jak kultura szeroko rozumiana, w tym osobista. Mural jako dzieło artystyczne podlega ochronie prawnej, w tym praw autorskich. Przecież to dzieło nie powstało samozwańczo, ktoś wydał zgodę by powstało na budynku należącym do zasobów miasta.
Co stało na przeszkodzie by ktoś zadzwonił do prof. Andrzeja Szarka z informacją, że ściana będzie ocieplana, że mural może zniknąć. Łatwiej jest coś zniszczyć niż w sposób cywilizowany załatwić. Nikt nie zaproponował zabezpieczenia muralu, a można to zrobić włącznie z wycięciem, itd…Nikt nie zaproponował by Andrzej Szarek na nowej ścianie odtworzył obraz.
Łatwiej jest wymazać historię niż o nią zadbać!
PS!
Nowy Sącz to miasto wydało na świat wielu znakomitych artystów. To Władysław Barbacki, w annałach Muzeum Okręgowego są dzieła Edmunda Cieczkiewicza, to także Stanisław Szafran, wcześniej wspomniani artyści plastycy…Są jeszcze aktorzy, muzycy…Kto o nich pamięta?!
No to już są chyba jakieś jaja….