Sandecja, czyli „udowodnili, że się da”… przegrać

To co się stało w Bytomiu z pewnością będzie dłguo wspominane. Po pierwszej połowie Sandecja prowadziła 2:0 i wydawało się, że da się mecz wygrać. Tymczasem w drugiej połowie stało się coś czego nie mogą zrozumieć nawet trenerzy. Piłkarze bowiem pokazali, że się da przegrać, nawet kiedy teoretycznie mecz jest pod kontrolą.

Wygrywając ten mecz Sandecja miała jeszcze niewielkie, ale jednak szanse na walkę o pozostanie w II lidze. Niestety porażka spowodowała, że drużyna zamknęła sobie ratunkowe drzwi i dzisiaj już jest w III lidze. Dlaczego zespół przegrał mimo prowadzenie 2:0? To z pewnością pozostanie tajemnicą szatni Sandecji. Zespół złożony z „najemników” już dawno przestał pokazywać skuteczną grę. Wielu piłkarzom po głowie pod koniec sezonu bardziej chodziło o to, gdzie będą grać w najbliższej przyszłości, niż walczyć o utrzymanie, do końca. Dzisiaj klub to zlepek przypadkowych ludzi spoza Nowego Sącza, którzy tylko tu są, jutro ich nie będzie. W momencie, kiedy wychowanków, piłkarzy z regionu, grających w Sandecji rozpuszczono po Polsce, biało czarni stracili to coś, co kiedyś nazywano „twierdza” Nowy Sącz. Jeżeli do tego dodamy brak stadionu, i możliwość gry nawet w IV lidze (PZPN może podjąć taką decyzję z powodu braku stadionu), to obraz piłkarskiej nędzy Sądecczyzny zostanie dopełniony. Kto za to odpowiada? Odpowiedź jest prosta – ci którzy podejmowali decyzje.

Polonia Bytom – Sandecja Nowy Sącz 4:2 (0:2)

0:1 Radosław Gołębiowski 37, 0:2 Rastislav Václavik 41, 1:2 Dominik Konieczny 48, 2:2 Konrad Andrzejczak 49, 3:2 Adrian Piekarski 54, 4:2 82

Sędziował: Piotr Pazdecki (Koszalin).

Żółte kartki: Patryk Romanowski, Patryk Stefański – Dawid Szufryn, Michał Rutkowski.


Polonia: Szymkowiak – Pochcioł, Piekarski, Konieczny – Stefański, Ściślak (84 Krzemień), Gajda, Andrzejczak (80 Żagiel), Zieliński (83 Steblecki), Romanowski (86 Brzozowski) – Wojtyra (86 Wolny).

Sandecja: Sokół – Kowalik, Szufryn (65 Nawotka), Buchta, Rutkowski – Wolsztyński (64 Bryła), Kołbon (78 Potoma), Václavik, Gołębiowski, Kamiński (56 Maślanka) – Wilczyński (78 Marcinho).

Fot: Arch. MKS Sandecja – Adrian Maraś

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Facebook
Instagram

Poprawa dostępności strony