Dwaj honorowi obywatele Nowego Sącza Krzysztof Pawłowski i Zbigniew Konieczek (zaocznie ks. Stanisław Czachor) postanowili głośno zaprotestować przeciwko temu co się dzieje podczas sesji Rady Miasta.
– Nie pamiętam kiedy ostatnio uczestniczyłem w konferencji prasowej – mówi były rektor WSB NLU w Nowym Sączu dr. Krzysztof Pawłowski. – Jednak ze względu na to co się dzieje podczas obraz Rady Miasta nie mogę, nie możemy jako Honorowi Obywatele Nowego Sącza milczeć. Jestem z tego pokolenia, które wiele pamięta. Zbyt wiele w walce o demokrację zostało poświęcone ofiar, abyśmy mogli się teraz godzić na deptanie i dewastowanie jej zasad. Z wielkim bólem widzę jak deptane są zasady demokracji. Kiedy byłem senatorem, też nie brakowało podziałów, ale szanowaliśmy Demokrację. Dziś znów dzieje się niedobrze. Mam nadzieję, że doczekam czasów, kiedy nie będę musiał stawać w jej obronie.
Swojego oburzenia nie krył prezes NEWAG Zbigniew Konieczek. – W ubiegłym tygodniu otrzymałem zaproszenie na sesję, którą prowadził wiceprzewodniczący Rady Miasta Nowego Sącza. Po głosowaniu zobaczyliśmy, było 10: 11. Wtedy stało się coś nieoczekiwanego. Prowadzący sesję wyciągnął telefon i dzwoni do nieobecnego członka rady. Najpierw nie mógł dodzwonić, potem był zajęty. Następnie radny, sekretarz województwa, oddzwania i mówi, że oddaje głos przeciw. Wynik zostaje zmieniony. Nie ma na to zgody. Zasady muszą obowiązywać wszędzie. Apeluję do tych dwóch panów, jeśli mają trochę ambicji i honoru, niech zrezygnują z tego co robią, widocznie nie dorośli do stanowisk, które piastują. Ale jest ich tylko dwóch, a rada ma 23 radnych. Czy pozostałych 21 zgadza się na to?
Podczas konferencji brakowało trzeciego z honorowych obywatela miasta księdza Stanisława Czachora. Jak mówił Krzysztof Pawłowski, ks. prałat wie o wszystkim, jednak ze względu na prawo kanoniczne nie mógł podpisać się pod listem, choć z „wielkim bólem” obserwuje to co się dzieje w RM.
List Honorowych Obywateli Nowego Sącza
